Elektrya cd.
Prace pomalutku posuwają sie do przodu. W zeszłym tygodniu u brata zalewaliśmy chudziaka i słupy nośne więc po "rozgrabieniu" 21m3 betonu przez dwa dni towarzyszyło mi bardzo dziwne uczucie w dolnej części kręgosłupa
U mnie w domku natomiast nie mogłem już patrzeć na tą pajęczynę kabli przy wejściu do garażu więc schowałem je do koryta i przeciągnąłem do miejsca, w którym będzie szafa rozdzielacza. Kabli pod 230V jeszcze nie przeciągnąłem bo nie znam dokładnych wymiarów szafy, a chciałbym aby wchodziło centralnej w jej środek więc najpierw muszą to dokładnie zaplanować i zaprojektować. Sama szafa będzie miała standardowe wyposażenie plus przekaźniki do załączania obwodów oraz sterownik PLC. Natomiast wszystkie kable sterując i sygnałowe planuje umieścić z lewej strony szafy rozdzielczej w trzech szafkach LSA i rozszyć wszystkie kable na łączówkach Krone, w sumie da mi to 300 par, więc chyba starczy. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie będę pchał wszystkich skrętek do szafy co znacznie ograniczy plątaninę kabli, poza tym rzadko kiedy będę potrzebował wszystkie osiem kabli ze skrętki. Poniżej albo powyżej szafek LSA planuje umieścić szafkę krosofniczą od Ethernetu.
Tak wygląda szafka LSA na sto par.
A tak wglądał mój pajączek
a później tak
w miejscu przyszłej szafy zaczyna robić się gęsto
Zgodnie z wcześniejszymi planami kable z kuchni, jadalni i salonu w większości planuje poprowadzić po podłodze, a tak wygląda moja "magistrala"
Więcej zdjęć nie mam bo za bardzo nie było co fotografować, niby najgorsza robota za mną. Wykonałem wszystkie potrzebne bruzdy w ścianach od kuchni, jadalni, salonu, gabinetu i części wiatrołapu. Teraz pozostaje już tylko położyć parę kilometrów kabli
Długo zastanawiałem się co z robić z kablami na zewnątrz - gdzie i ile przewodu pozostawić. Po konsultacjach postanowiłem to jednak rozwiązać inaczej. Na tym etapie nie będę wpuszczał żadnego kabla w ziemię, po pierwsze musiałbym kupić inne przewody, po drugie nie jestem wstanie przewidzieć gdzie i ile tego kabla będzie mi potrzeba, nie wspominając o tym że przy okazji ktoś mi je może poprzecinać. Zamiast tego w garażu od wewnąrznej strony na ścianie od bramy zamontuje jakąś skrzyneczkę do której poprowadzę np. 2 kable 4x.1.5mm , 2 kable 4x2.5mm plus 10-15 skrętek. Następnie do skrzynki poprowadzę rurkę fi50, przewiercę się przez fundament i wyprowadzę ją na zewnątrz. Zostawię jakiegoś "pilota" do przeciągania kabli i w ramach potrzebę będę przeciągał kable i łączył je z tymi w szafie. Będzie to dość elastyczne rozwiązanie i nie będę musiał się teraz przejmować co z tym zrobić