Zaległości
Jest niedziela 7 rano, a ja znowu nie wiem od czego zacząć, znowu długa przerwa znowu dużo zaległości a 8.00 trzeba włączyć TV bo GP Korei Płd. sie zaczyna No nic co zdążę to napiszę, a później jak wrócę z budowy to dokończę.
Na początek dokończę temat poprzedniego wpisu, po długich pertraktacjach i rozmyśleniach wybraliśmy w końcu fototapetę do kuchni! Wybór padł na
Myślę, że będzie ładnie sie to prezentować, a z zielonymi akcentami to żoneczka już coś tam wymyśli
Regipsy
Jeżeli chodzi o regipsy to wszystko wszędzie mam już położone, oprócz zabudowy półeczek w łazience bo tam płytkarz będzie robił tak aby dopasować od razu pod wymiary płytki.
Po przykręceniu wszystkich płyt, frezowałem je na ostrych(kanciastych) krawędziach i wszędzie gdzie płyta była cięta nożykiem gruntowałem ją unigruntem z atlasu. Następnie wszystkie ubytki płyty uzupełniłem UniFlotem, a na łączeniach płyt dałem siatkę. Nigdzie na sztywno nie łączyłem karton gipsu ze ścianą! Dodatkowo na skosie wtapiałem taka "specjalną amerykańska taśmę"
Na kosz wtopiony został narożnik rozwartokątny PCV
Z uwagi na gigantyczny metraż ścian postanowiłem nie gipsować ich samodzielnie, bo zeszło by mi na to pewnie kilka miesięcy. Umówiłem sie na kwotę 10zł za m2 czyli chyba tak standardowo, ściana gipsowana na dwa razy Doliną Nidy a na to gładź.
a tu już wygipsowane i schnie
no i korytarzyk
Parapety! montowane na bialy, a nie szary klej tak aby się nie odbarwiły
z uwagi na zmiany w kuchni musiałem przesunąc elektryke, a z prawej rośnie ścianka do spiżarni
W piątek 6 października sprzątałem i wyrównywałem teren. Wywieźli mi dwie wywrotki gliny i nawieźli jedną piasku, ponadto humus zabrany z tył za domem koparka rozwiozła i wyrównała po całości. Trawy nie zasiałem bo mi odradzano, że za późno, że zmarznie i że tylko kasy i robota w plecy.
lamborginini
No jeszcze mam kilka innych zaległości do opisania ale właśnie GP Korei sie kończy więc lecę na budowę