Rozdzielnie elektryczne i nie tylko
Niedawno dotarł do mnie wyłącznik pływakowy AQUASTAT-2, który posłuży mi do mierzenia poziomu nieczystości w szambie. Szczegóły jego działania można znaleźć na stronie http://elkal.com.pl/img/AQUASTAT-2-KK-v1.1.pdf. Posiada on dwa niezależne poziomy załączania obwodów, pierwszy kiedy pływak "położy" sie na wodzie, a drugi kiedy będzie na równi z poziomem obciążnika, a co najważniejsze w moim przypadku, jako jeden z nielicznych działa na prąd 24DC czyli dokładnie taki jaki mam w sterowniku
W końcu dotarły do mnie szafy rozdzielcze, które były robione pod zamówienie. Nie do końca jestem z nich zadowolony, bo prądowa posiada aż trzy pary drzwi, no ale za obie zapłaciłem 1500zl więc nie będę narzekał.
Na pierwszych dwóch szynach planuję "standardowe" uzbrojenie: wyłącznik główny, porażeniówki i ESki. Na kolejnych trzech będą przekaźniki, a na ostatniej szynie, która jest jakby w oddzielnej obudowie i ma więcej miejsca planuje umiejscowić sterownik PLC. Natomiast na samym dole, w oddzielnej obudowie (niestety) mam do dyspozycji 30cm płyty montażowej, gdzie planuje zamontować zasilacze i inne "pierdoły". Zastanawiam się czy nie zastosować "ZUGów" (złączka uniwersalna gwintowa), najpierw wszystkie kable (fazy) wpiął bym w złączki, a potem już linką rozprowadził po rozdzielni. Na pewno było by to wygodne rozwiązanie, ale nie licząc kosztów - 80szt. to dodatkowe 190zł, pozostaje problem miejsca, najmniejsze jakie znalazłem to przy 30szt zajmują 16cm. I tak nie wiem co zrobić?
Na ścianie wygląda to tak
Jak wspominałem w innych postach, wszystkie kable sterownicze planuje rozszyć na tzw. łączówkach kron (LSA), a następnie tylko te, które mnie interesując wprowadzić do "rozdzielni prądowej". W szafie po lewej stronie mam do dyspozycji płytę montażową gdzie za pomocą nitów planuje zamontować gniazda i łączówki, a po obwodzie koryta karbowane. Jak to wyjdzie w praniu to się jeszcze okaże ale mam nadzieje że będzie dobrze
W sumie mam 9 sztuk gniazd 10parowych i 90szt kronów, co daje mi 1800 (x2) miejsc gdzie mogę wpiąć kabelek ze skrętki! Pracy i dłubanin będzie z tym co nie miara, ale mam nadzieje że się opłaca. Na dniach planuje się za to zabrać, a fotki postaram się wrzucać w miarę na bieżąco.