wpisy na blogu

No może trochę się spóźniłem ale zamieszczam aktualne foty  Niedzielę, poniedziałek i wtorek spędziłem na podlewaniu i doglądaniu czy wszystko jest ok. Schody i podciągi nadal się trzymają, nic się nie zarwało, więc myślę że będzie dobrze. Dzisiaj wkraczam do akcji i biorę się za ściankę kolankową.

A tak wyglądają piękne schody w moim wykonaniu

A tu reszta z lotu ptaka

Podciąg nad garażem

Pomalutku zacząłem się rozglądać za dachóweczką, a raczej żonka Myśleliśmy o Tondachu ale jak tak dalej pójdzie będzie Roben. Coś w ten deseń...