Woda, pogoda i nie tylko :)
Tak narzekałem na pogodę że dzień później dostałem co chciałem. Przyszła wielka ulewa i zrobiła mi basen na parterze. Musiałem odkopać rurę od kanalizy i spuścić tą wodę na zewnątrz.


Czasu nie było bo urwałem się z pracy aby odebrać towarek więc na szybko dokopałem się do rury, a raczej dobry sąsiad mi pomógł bo ja w lakierkach nie mogłem
Wszystko poleciało po najmniejszej lini oporu czyli pod domek
Obecnie paleta widoczna na zdjęciu został przeniesiona i wykopałem rowek w stronę drogi, więc kolejnej ulewy się nie boje 


No dobra no to może teraz trochę fotorelacji z postępu prac. Kolejny narożnik gotowy! Teraz przeniosłem się na front domku.
Na zdjęciu w "drzwiach wejściowych" - Pani domu 

Widok na południe:

Widok na północny-wschód:

Aaaa no i jeszcze najważniejsza rzecz, zrobili mi przyłącze wody! Co prawda na razie sama rura no ale ważne, że zrobione
Teraz czekam na podłączenie licznika i koniec będzie brania wody od sąsiada
Komentarze