A za oknem pada deszcz...
Od poniedziałku przestój w pracy bo za oknem deszczowa pogoda i nic nie idzie zrobić :( W tak zwanym między czasie (niedziela) spotkałem się z nowym kierownikiem i ustaliłem co i jak zrobić z tymi schodami. Jak widać na wcześniejszych zdjęciach i obrazowym rysunku zostawiłem "przerwę" przy wystającym zbrojeniu. Następnie zrobię szalunek do wysokości piątego bloczka i zaleje wszystko betonem. Jeżeli chodzi o podciąg do salonu to muszę dokupić drutu fi12 i wyciągnąć wyżej zbrojenie i podobnie jak przy schodach zalać do wysokości piątego bloczka. Na koniec wymalować środek dysperbitem i zasypać :) Wszyscy straszą zimą więc mam nadzieje że zdąze bo w końcu tak niewiel zostało.
Korzystająć z chwili wolnego czasu uzpełniłem szczegółowo wszystkie koszty budowy, więc zapraszam do przeglądania (chyba tak źle nie wyszło).