Niedzielny zastój na budowie :(
Data dodania: 2011-05-10
Niestety plany znowu wzięły w łeb W niedziele miałem brak wody na budowie i za dużo zrobić nie mogłem. Ściany nośne muszę dokończyć popołudniami po pracy. Od strony salonu brakuje jednej warstwy, liczę że dzisiaj ją dokończę, a następnie wezmę się za szykowanie zbrojenia pod okna. Muszę wziąć się znowu za tego Ytonga bo tu przynajmniej widać, że robota idzie do przodu
Wczoraj załatwiłem sprawę z nowym kierownikiem (podanie o zmianę i kolejna pierwsza rata , eh... no życie)
Poniżej foteczki, salon/gabinet:
garaż