Nowy kierownik budowy i inne problemy :)
Jakoś tak nie mogłem się zebrać żeby coś napisać, no ale mamy weekend, jestem w pracy i czekam na "paski postępu", aż dojdą do 100%, więc postanowiłem coś wyskrobać :)
Jeżeli chodzi o plany na ten rok, to bardzo bym chciał zakończyć na etapie "stan surowy otwarty". Wszystko tak na prawdę zależy od kasiurki, mam nadzieje, że coś tam wykombinuje i wszystko się uda. Dopiero jak chatka będzie stała, planuje wziąć kredyt na wykończenie.
W poniedziałek był u mnie nowy kierownik. Wyliczył "po swojemu" czy wszystko się zgadza i trochę pogadaliśmy. Oczywiście o gotowych stropach Ytonga nie miał pojęcia i nie wiedział co to. Ponadto bardzo mu się nie podobał pomysł wysunięcia bloczka Ytong o 1/3 za bloczek fundamentowy. Poniżej rysuneczek
Oczywiście tłumaczyłem mu, że konsultowałem się w tej sprawie z instruktorem Xelli i że to on mi doradził żeby tak zrobić. A ja ze swojej strony nadal zastanawiam się czy jednak go nie schować trochę do domu tj. tak aby wystawał 6cm po jednej i 6,5cm po drugiej stronie. Tym sposobem zmniejszyłaby mi się kubatura pomieszczeń ale zyskałbym dodatkowe centymetry na ocieplenie zewnętrzne. W projekcie mam 24cm ytonga + 20cm ocieplenia więc nie mogę wyjść poza taki obrys budynku, cofając bloczek o te 6cm mógł bym założyć w sumie 14cm styropianu. Instruktor Xella oznajmił mi że bloczków Ytong Energo nie ma potrzeby ocieplać ale ja na wszelki wypadek wole zostawić sobie pole do manewru.
Nie wiem czy warto wspominać o tym jak wyłupiaste oczy zbił kierownik kiedy mu powiedziałem, że sam będę murował spytał się tylko czy skończyłem budowlankę, a ja się uśmiechnąłem
Jeżeli chodzi o poziom zero. W projekcie mam:
- 10cm chudziaka
- 20cm styropianu
- 4 cm wylewka
- 2 cm warstwa wykończeniowa
W sumie 26cm licząc od chudziak. Z uwagi na to, że cały parter chciałbym mieć w podłogówce będę musiał wszystko podnieść o 3cm. Podobno na wylewkę z podłogówką należy liczyć 7cm, a jak było u was? W tych 7cm ewentualnie będę też musiał zgubić nierówności jeżeli takie wystąpią.
Nadal zastanawiam się w którym miejscu wylać chudziaka tj. czy już na takim poziomie na jakim jestem czy może jeszcze jeden bloczek wyżej? Wiem, wiem geodeta powinien wyznaczyć, a on mi powiedział że mam zrobić jak mi wygodniej Po wylaniu chudziaka w projekcie mam dwie albo trzy cegły bloczków fundamentowych a dopiero potem idzie Ytong. Problem w tym że mój ytong jest szerszy i jak go schowam trochę do domu to będę miał zabawę z tym jak schować tą "dziurę" po między wystającym ytongiem a podłogą?
Wylanie chudziaka, a przepusty i przekopy pod fundamentem. Gdzie co i jak zostawić? na razie zaplanowałem:
- przyłącze wody
- przyłącze wody2 (jak będzie studnia to się podłączy)
- GWC
- podlewanie ogrodu (schować 3 rurkę pod fundament czy jak Wy to robicie?)
- kanalizacja wiadomo
- czerpnia do kominka
- Elektryka (planuje zrobić przelotkę od frontu domu tak aby elektryk nie musiał mi kuć ściany i psuć ocieplenia).
Zastanawiam się jeszcze co z bednarką, bo takowej nie mam ? Czy musi być i jak to zrobić teraz jak nie wspawałem jej w ławę fundamentową, jakieś propozycje?
W poprzedni weekend miałem falstart na budowie Chciałem się wziąć do pracy i pokopać trochę ale niestety pierwsze 20cm było ok a potem "lita skała" z gliny się zrobiła - nadal zmarznięta :( więc posprzątałem w garażu po przygotowywałem trochę polatałem tu i tam, uśmiechnąłem się do sąsiada po prąd i wodę i jakoś tak połowa soboty minęła. Następnie wsiadłem do mojego Lamborgini Diablo SV i pojechałem po żonkę do pracy. Niestety w połowie drogi było pierdut i samochód zgasł o jaki byłem zły że akurat w sobotę :) summarum wyszło tak że cały tydzień nie miałem autka i nic nie szło zrobić eh... życie
Pozdrawiam i czekam na lepszą pogodę
Oskar